- Mamo! Już jestem! –
wszedłem do naszej jaskini. Było ciemno. Poczułem się niepewnie. Coś się miało
stać. Jednak nie mogłem być przygotowany na to co stało się w następnej
chwili...
Zauważyłem jej niebieskie ślepia wpatrujące
się we mnie z najmroczniejszego końca jaskini. Mimowolnie się wzdrygnąłem.
- Mamo...? Co się... –
zacząłem niepewnie. Ona jednak mi przerwała.
- Ty!!! – wrzasnęła. Nie
wiedziałem o co jej chodzi – Jesteś taki sam jak on! – popatrzyłem na nią ze
zdziwieniem. Czy ona mówi o...? –Gdy byłam w ciąży łudziłam się, że może
będziesz podobny do mnie. Ale to było niemożliwe. Wynoś się! – rzuciła się na
mnie. Drapnęła mnie w nos. ,,Będzie blizna” pomyślałem – Nie chcę cię widzieć.
Możesz nawet iść do ojca. Do Mjavariego... – zauważyłem, że imię mojego ojca
powiedziała z bólem. Czyżby tęskniła? To chyba niemożliwe, a jednak...
Uświadomiłem sobie, że na ten moment byłem
przygotowany od długiego czasu. Że właściwie na niego czekałem... Odszedłem.
Bez słowa. A ona patrzyła na mnie gdy szedłem w stronę zachodzącego słońca. Bo
niby gdzie miałbym iść? Teoretycznie mógłbym zatrzymać się u Mtotto, ale
wiedziałem, że mama nie będzie moim widokiem zachwycona i może zrobić mi coś
więcej niż tylko ranę na nosie.
Odwróciłem głowę w stronę mojego byłego domu. Ona
dalej patrzyła. Kontynuowałem więc swoją wędrówkę. Wkrótce zrobiło się naprawdę
ciemno i położyłem się pod drzewem. Patrząc w gwiazdy myślałem nad moim
poprzednim życiem. O mamie, o Mtotto... Przypomniałem sobie, że nawet się z nim
nie pożegnałem. Zrobiło mi się przykro. Ja odszedłem, a on, gdy przyjdzie jutro
rano, nawet nie będzie wiedział czemu mnie nie ma w mojej jaskini. Ale może
jeszcze kiedyś się spotkamy i wtedy wszystko mu wyjaśnię, bo sądzę, że jednak
Usaliti tego nie zrobi.
Myślałem także o innych sprawach. Np. co ze
sobą zrobię i gdzie pójdę. Z tymi myślami w głowie zasnąłem. Gdy obudziłem się
następnego ranka byłem w świetnym nastroju. Postanowiłem nie martwić się
przeszłością. Pomyślałem ,,Trzeba iść
dalej. Nie można stać w miejscu.”
I jest next rozdział^^ A co do Pamiętników Usaliti, to powstaną. Zostało to przegłosowane większą ilością głosów (4:0 xD) Zaczną pojawiać się regularnie od 5 rozdziału tegoż opowiadania.
PS. Jak nauka? xD
I jest next rozdział^^ A co do Pamiętników Usaliti, to powstaną. Zostało to przegłosowane większą ilością głosów (4:0 xD) Zaczną pojawiać się regularnie od 5 rozdziału tegoż opowiadania.
PS. Jak nauka? xD
Świetna nocia! Czekam na więcej ^^
OdpowiedzUsuńSuper notka! trochę mi głupio, że dopiero teraz znalazłam ten blog :( Czy mogłabyś podać mi swojego maila? Chcę zadać Ci pewne pytanie, ale głupio tak w komentarzu xD
OdpowiedzUsuńSpox. shinalaufeyson@poczta.fm
UsuńHej!
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Award!
Więcej informacji na http://cordelia-north-wilcze-opentanie.blogspot.com/